Ile trwa terapia pedagogiczna? Na czym w ogóle polega? Czy to to samo co korepetycje, albo zajęcia wyrównawcze? A terapeuta pedagogiczny to ktoś jak psycholog czy bardziej pedagog szkolny? Odpowiedzi znajdziesz w tym tekście, zapraszam do lektury – terapeutka pedagogiczna J.
Kim jest logopeda i czym się zajmuje wie pewnie każdy. Psycholog? Nie mamy wątpliwości. Pewna część osób zna też już nawet skrót SI, a jeszcze większe grono chociaż słyszało termin integracja sensoryczna. Są też specjaliści pracujący z dziećmi, których nazywa się pedagogami. W szkole pracuje pan lub pani pedagog i też mniej więcej wiemy, czym na ogół się zajmują. Są też pedagodzy specjalni, czyli pracują z dziećmi o specjalnych potrzebach. Czy to jednak wszyscy specjaliści pracujący z dziećmi i młodzieżą? Jest jeszcze (niewielka ciągle) grupa terapeutów pedagogicznych. Terapeuta, czyli psycholog? Pedagogiczny, czyli jednak jak pedagog? A może starsze pojęcie: reedukator? Edukator, korepetytor? W tym artykule chciałabym rozwiać wszystkie wątpliwości i przedstawić swój zawód, bo dla wielu jest zagadką.
Terapia pedagogiczna (zamiennie używa się też terminu zajęcia korekcyjno-kompensacyjne, głównie w szkołach i przedszkolach) to jedne z zajęć specjalistycznych, obok zajęć logopedycznych oraz innych o charakterze terapeutycznym. Terapeutą pedagogicznym jest więc osoba po konkretnych studiach. Podsumowując: terapeuta pedagogiczny to nie psycholog, nie pedagog, nie logopeda, po prostu terapeuta pedagogiczny, odrębny specjalista (oczywiście można mieć skończone kilka kierunków studiów i mieć jednocześnie kilka specjalizacji).
Czym na pewno się nie zajmujemy (w zakresie swoich obowiązków zawodowych):
– udzielaniem korepetycji – przychodząc na terapię pedagogiczną, dziecko nie przerabia materiału, który ma w szkole, nie odrabia lekcji;
– nauczaniem, edukowaniem – nasze zajęcia nie są lekcjami.
Czym więc się zajmujemy?
– usprawnianiem opóźnionych funkcji słuchowych, wzrokowych, motorycznych, a także doskonaleniem tych dobrze rozwiniętych;
– specjalistyczną pomocą w zakresie trudności szkolnych oraz zaburzeń rozwojowych;
– terapią specyficznych trudności w uczeniu się, czyli: dysleksją, dysgrafią, dyskalkulią, dysortografią oraz ryzkiem wystąpienia tych trudności (o ryzyku mówimy w przypadku dzieci do ukończenia III klasy szkoły podstawowej).
Zazwyczaj pracujemy z dziećmi i młodzieżą w wieku szkolnym, jednak często również z dziećmi w wieku przedszkolnym, a także dorosłymi (to zależy od terapeuty i tego, w czym się specjalizuje).
Oprócz terapii pedagogicznej, kończymy różne kursy, robimy szkolenia, dodatkowe studia, uczestniczymy w konferencjach, dzięki temu w naszej poradni, jako terapeuci pedagogiczni, oferujemy także:
– terapię ręki;
– trening efektywnego ucznia się;
– wczesne wspomaganie rozwoju dziecka;
– trening słuchowy.
Terapeuta pedagogiczny może być też diagnostą i przeprowadzać badanie pod kątem ryzyka oraz specyficznych trudności w uczeniu się (wraz z psychologiem, który odpowiada za część psychologiczną).
Wszystkie te dodatkowe elementy są po to, żeby jak najefektywniej prowadzić terapię trudności szkolnych. Nasza praca tym głównie różni się od korepetycji, czy zajęć wyrównawczych, że podchodzimy kompleksowo do problemu, pracujemy na podstawach, obszarach, które są zaburzone, a nie na efekcie tych zaburzeń. Co to oznacza w praktyce? Jeśli zgłasza się do nas rodzic z dzieckiem w II klasie szkoły podstawowej, które nie czyta, nie będziemy z nim podczas zajęć uczyć się czytanek. Jest duże prawdopodobieństwo, że w ogóle, zanim do pierwszych prób czytania prostych wyrazów dojdzie, przez kilka zajęć będziemy musieli skupić się na ćwiczeniach tzw. słuchowych, a bardziej fachowo mówiąc, na pracy nad deficytem fonologicznym, który to jest zwykle odpowiedzialny za uporczywe trudności w nauce czytania. Jeśli z kolei zgłosi się rodzic z dzieckiem w V klasie, które nie radzi sobie na matematyce, a terapeuta po diagnozie stwierdzi, że za trudności matematyczne odpowiada to, że dziecko nie dodaje i odejmuje sprawnie z przekraczaniem progu dziesiątkowego, to właśnie te umiejętności najpierw będą ćwiczone, a nie aktualne tematy szkolne. Może się też okazać, że dziecko, które doświadczyło już wielu niepowodzeń, jest niechętne do pracy, nie widzi sensu w podejmowaniu kolejnych prób uczenia się, wtedy poświęcimy czas na jego emocje, wytłumaczenie problemu i nawiązanie relacji, która sprawi, że dziecko nam zaufa i da się poprowadzić trudną drogą.
Jak wyglądają zajęcia terapii pedagogicznej w naszej poradni?
Trwają do 45-50 minut, są indywidualne, odbywają się zwykle raz w tygodniu (gdy jest taka potrzeba, dwa razy). Po zajęciach rodzice są informowani przez terapeutę o przebiegu spotkania, często też dziecko dostaje pracę do domu, z którą rodzice są zapoznawani.
Ile trwa terapia pedagogiczna?
Na to pytanie niestety nie jesteśmy w stanie odpowiedzieć. Wszystko zależy od:
– głębokości zaburzeń, z którymi dziecko się mierzy;
– systematyczności zajęć – częste odwoływanie sprawia, że terapia nie jest tak efektywna;
– motywacji wewnętrznej dziecka – nad którą oczywiście również pracujemy podczas terapii, jednak wiemy z doświadczenia, że dziecko, które podejmuje pracę tylko dlatego, że rodzice tak każą, nie skorzysta z niej w pełni;
– pracy w domu – szczególnie odnosi się to do pracy z dzieckiem w wieku wczesnoszkolnym, które uczy się czytać: im bardziej efektywna i systematyczna praca w domu (na podstawie materiałów i wskazówek danych przez terapeutę), tym szybciej widoczne będą efekty;
– indywidualnych możliwości dziecka, tempa pracy, czasu koncentracji na zadaniu, możliwości intelektualnych;
– oczekiwań, zarówno ucznia jak i rodzica – specyficzne trudności dotykają wielu aspektów życia, rzadko odnoszą się tylko do czytania, robienia błędów w pisaniu czy matematyki, więc praca może trwać naprawdę długo i dotyczyć różnych zakresów, jednak może być też pracą skoncentrowaną na danym problemie, na przykład czytaniu i po osiągnięciu satysfakcjonującego efektu, zostać zakończona.
Terapia to proces i z góry zakładamy, że nie wystarczy kilka, kilkanaście spotkań, żeby osiągnąć zakładane efekty.
Na koniec, trochę z przymrużeniem oka, chcielibyśmy przyznać, że nie mamy magicznych mocy J. Nie damy rady zaczarować i sprawić, że dziecko, które uczyło się czytać w szkole, w domu, przez rok, dwa lata i nie odniosło sukcesu, za sprawą kilku spotkań z nami zacznie tak po prostu czytać. Tak samo w przypadku dziecka, które przez wiele lat nauki szkolnej doświadczało różnych trudności, z którymi na pewno inni dorośli pomagali mu się mierzyć, ale nie przyniosło to efektów, w naszym gabinecie nagle nie okaże się, że już wszystko umie. O czym jednak chcemy zapewnić – zależy nam na tym, żeby terapia trwała jak najkrócej, była jak najbardziej efektywna, przynosiła rezultaty – mamy takie same założenia jak rodzice i dzieci, też chcemy wspólnie osiągać terapeutyczne sukcesy J
Opracowanie: mgr Martyna Długosz-Laskus, terapeutka pedagogiczna w Niepublicznej Poradni Psychologiczno-pedagogicznej Centrum Terapii Dzieci i Młodzieży w Mińsku Mazowieckim
Dodano: 12 października 2023, do kategorii Bez kategorii